Odkrywamy zamkowe tajemnice

 

21 listopada 2023 r. klasy 7 wraz ze swymi wychowawcami udały się na wycieczkę do Książa – trzeciego co do wielkości zamku w Polsce. Zwiedzając wnętrze zamku, prześledziliśmy jego historię od końca XIII wieku aż do czasów współczesnych. Naszą uwagę zwróciła zwłaszcza postać jednej z najbardziej znanych mieszkanek zamku, czyli księżnej Daisy. Dowiedzieliśmy się m.in. tego, że jej prawdziwe imię i nazwisko brzmiało Maria Teresa Oliwia Hochberg von Pless i była z pochodzenia Angielką. Pani przewodnik przybliżyła nam historię jej rodziny: męża i trzech synów, poznaliśmy różne ciekawostki z życia tej niezwykłej księżnej, mieliśmy też okazję zwiedzać jej komnaty i dowiedzieć się, jak wyglądało życie arystokracji na przełomie XIX i XX w. oraz jakim zmianom podlegał zamek na przestrzeni wieków. Dzięki interesującym opowieściom pani przewodnik udało nam się poczuć klimat dawnych lat, a nawet wyobrazić sobie, jak by to było żyć w zamku mającym ok. 400 pokoi i 500 osób służby obsługującej zaledwie 5 członków rodziny książęcej… Kolejnym punktem wycieczki było zwiedzanie podziemi znajdujących się 50 metrów pod zamkiem. Podczas przejścia podziemną trasą turystyczną, liczącą około 0,5 km, ujrzeliśmy ogromną wybetonowaną halę, korytarze wykute w surowej skale i boczne komory bunkra. Pani przewodnik odkryła przed nami niektóre z licznych tajemnic książańskich podziemi i opowiedziała o teoriach dotyczących celu ich powstania (jedna z nich mówi, że podziemia służyć miały jako dworzec kolejowy, na który wjechać miał słynny złoty pociąg…) Duże wrażenie zrobiły na nas opowieści o tragicznych losach więźniów, których rękami te tunele zostały wydrążone w latach II wojny światowej. Wycieczka zakończyła się miłym akcentem dla wszystkich miłośników flory, a mianowicie wizytą w palmiarni. Zachwyciło nas bogactwo egzotycznej roślinności: palm, sukulentów, pnączy, drzew, krzewów i bylin o niespotykanych rozmiarach i kolorach. Zaskoczyła nas natomiast obecność przedstawicieli także świata fauny: uroczych lemurów, papug i pawi. Wizyta w Książu była bardzo udana. Zamek zrobił na nas wrażenie nawet w pochmurny, mglisty i deszczowy dzień jesienny, ale z pewnością warto tam wrócić również wiosną. Naprawdę warto!